Streetcom i Turek – zaproszenie do nowej kampanii

Wczoraj dostałam maila z info, że dostałam się do nowej kampanii Streetcom organizowanej dla serków Turek. Jadę więc dziś do Blue City po odbiór swojej paczki ambasadorskiej. Zobaczymy, jakie zadania tym razem będą mieli Ambasadorzy! 🙂

Wpis o tym już wkrótce! Na razie taką grafikę kazali nam udostępnić. Czyżby sery i wino dziś wieczorem? 🙂 😉

Streetcom

Streetcom dla Turka

Otagowane , , , ,

Yelp na sportowo, czyli X-fit i Cava na tarasie w środku zimy.

Dawno już temu nie pisałam nic na blogu. Jeszcze dawniej nie pisałam nic o Yelp – serwisie-przewodniku po fajnych miejscach, którego siłą są rekomendacje użytkowników (mój poprzedni wpis tu:  Yelp, czyli moc społecznościowych rekomendacji). W zasadzie pisałam o nim tylko raz i bardziej na zasadzie opisu serwisu czy też idei stojącej za nim. Od tamtego czasu dodałam na Yelp kilkanaście recenzji (knajpy, kluby fitness, sklepy). I oto przyszedł mail. Mail dotyczył yelpowego elitarnego spotkania yelpowiczów! A gdzie? Tym razem (tym, bo zwykle były wyjścia knajpowe) zorganizowano nam wypad na sportowo. Gdzie? Do klubu Pure Jatomi Fintess w Złotych. No to czad! Idę – pomyślałam. Wcześniejsze zaproszenia ignorowałam nie dlatego, że nie lubię wędrować po knajpach (i do tego jeszcze akcje za free – kto by nie lubił? Znacie takich?), ale dlatego, że jakoś te wydarzenia z wolnym czasem się u mnie nie zgrywały. A teraz wolna niedziela – git!

Yelp

Powiadomienia Yelp

No i wydarzenie przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Świetnie poprowadzone zajęcia, fajna atmosfera, yelpowiczki wesołe i choć one już się znały a ja byłam dopiero pierwszy raz, bawiłam się świetnie. Klub bardzo fajny, najpierw wycisk, potem jacuzzi, sauna, a na końcu Cava i owoce na tarasie. I oczywiście sesja Foto. I wiecie co? Bardzo fajny pomysł z takimi spotkaniami – super efekt rekomendacyjny! Ja już wiem co to za klub i rozpowiedziałam  znajomym o wydarzeniu, Yelpie i samym X-ficie, o którym wcześniej tylko słyszałam. Oczywiście tagowanie zdjęć z wydarzenia na profilu Yelp Warszawa na Facebook’u, wpisy uczestników na Yelp.pl . I co dalej? Dalej bym tam na bank chodziła, gdyby honorowali Multisport. A i oczywiście zostawiłam recenzyjke na Yelp! Myślę, że takie działania – marketing rekomendacji poprzez doświadczenie – to najlepszy sposób na promocję!

Yelp

Yelp Recenzja

Yelp

Elitarne spotkanie Yelp Pure Jatomi Fitness

Otagowane , , , , ,

Facebook Gifts nadal daleko

Dziś są moje urodziny. Moje, na obu profilach. Mam dwa, bo jeden założyłam kiedyś (bo zapomniałam hasła do tego lub na odwrót). I dziś facebook powiadomił mnie, że mam urodziny na tamtym profilu. A że korzystam z FB w języku English US, mam dostępne właśnie Facebook Gifts i mogę podarować sobie samej prezent 🙂

Pod nazwą mojego drugiego profilu pojawia się link „Gift them a birthday gift”. Kliknięcie przekierowuje mnie do listy giftów i pokazuje jakich mamy wspólnych znajomych (gdybym chciała zrobić zrzutkę zespołową)! Ale jednak nie będę sobie samej robić prezentów poprzez FB. Pytanie tylko, co się dzieje z funkcjonalnością?

Pierwszy raz pisałam o niej rok temu, bo wtedy właśnie FB zaczął ją testować na losowych kontach z Stanach. Teoretycznie wypuścił jeszcze FB Offers dla nas i mówiono, że to właśnie za FB Gifts (ale przecież to są jednak nieco inne narzędzia, lub inaczej – dedykowane czemu innemu). Z drugiej strony – gifty okazały się totalnie niepopularne w Stanach, ale marketer nie poddaje się i ciągle ulepsza te funkcjonalność.

Poczytajcie o tym tu:

Facebook gives Gifts center a facelift
Facebook Gifts Proved The Social Network Really Doesn’t Know Us At All

Uda się przekonać użytkowników do korzystania z FB Gifts, czy nie uda?

Facebook Gift

Facebook Gift

gift2

🙂

Otagowane , ,

FACEBOOKowa rewolucja w toku!

Bardzo, bardzo dawno już temu poczyniłam ostatni wpis. Wszystko za sprawą nowej, mega angażującej pracy, oczywiście w odpowiedniej, do mych skłonności, branży. Przez te niemal 6 miesięcy na świecie wydarzyło się tyle, że nie dałabym rady wszystkiego w krótkim tekście opisać. A w świecie Social Media już w ogóle. I oczywiście Fejs nie przestaje nas zaskakiwać. Choć Insta czy Twitter też nie próżnują – nadchodzi bowiem era reklam w tych społkach – to o nich napiszę innym razem 🙂

Era emotikon nadeszła

Tak, nadeszła. Pisałam o tym we wcześniejszym wpisie tu: Nadchodzi era emotikon na FB?
I zdecydowanie już są. Od kilku miesięcy. Pierwsze dni ich pojawienia się (ogólnie dla wszystkich) to były dni, w których wszyscy (a szczególnie soszial medja nindżas, albo mam za dużo branżuni wśród swoich znajomych) bawili się nimi do obrzydzenia innym życia (na buniu rzecz jasna):)

Ale są i jest ok. Natomiast co one dają w szerszym kontekście (albo i nie), to już temat na inny wpis.

Hasztagi, strasztagi… wszyscy się tym bawią…

Odkąd Facebook uruchomił hashtagi, skorzystały na tym inne serwisy społecznościowe (większe zrozumienie mechaniki #? Chyba tak). Użytkownicy chętniej i częściej wpisują hasze pod swoimi postami/zdjęciami zarówno na Facebook’u, Instagramie, czy na Pintereście. Szerzy się fejm i kultura obrazkowa – #takasytuacja.

A więc #jakżyć i jak się odnaleźć w tym wszystkim? – oto jest pytanie. Ale #YOLO więc carpe diem i memento mori 😀

#YOLO (by heavy.com)

#YOLO (by heavy.com)

W teorii hasztagi powinny wpłynąć na lepszą “konwersacyjność” Facebooka i umożliwić lepsze wyszukiwanie przydatnych informacji właśnie po #. W założeniu powinno mieć istotny wpływ na optymalizację wyszukiwarki FB. Ale hasztagi również mogą wpłynąć na zaangażowanie. I to w dwie strony, czyli zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Podobno. O tym można poczytać w artykule: Hashtags on Facebook Do Nothing To Help Additional Exposure

W tekście autorzy pokazują wpływ hashtagów na zaangażowanie – na różnej wielkości fanpejdżach. Natomiast z informacji uzyskanych przeze mnie ostatnio od pracowników polskiego oddziału Facebook’a wynika, że # nie wpływają na obniżenie zasięgu. Myślę, że jeszcze trochę potrwa rozbieżność tych poglądów. Tak czy siak, marki chętnie używają ich w swojej komunikacji z fanami. Ale nie tylko marki. Bardziej lub mniej zwykli użytkownicy również. I na obecną chwilę w wyszukiwarce hasztagów występuje ogromny chaos, gdyż ludzie zaczęli się nimi bawić ustawiając je na chybił trafił pod postami, zdjęciami, oraz wymyślając nowe nazwy, które wpuszczają w strumień hasztagów. I o ile nowa nazwa (nowe słowo – zabawny twór słowny, czy hasło, które jest jakimś wyróżnikiem) może być ok, o tyle nieco słabo wygląda wstawienie typowego #, np. #sexylips, pod zdjęcie pokazujące sceny porno. I oby moderator marki kosmetycznej w porę to zauważył i nie wstawiał owego #sexylips pod post promujący nowe, soczyście kuszące szminki.

HASHTAGS (by SocialMediaToday) Facebook

HASHTAGS (by SocialMediaToday)

Konkursy na wallu już na legalu!

Ostatnio Fejsik zmienił regulamin, czyli odpuścił i pozwolił na organizowanie konkursów na wallu. Odpuścił, bo chyba zauważył, że upieranie się przy swoim nie ma większego sensu. I tak wielu to robiło i miało regulamin w głębokim poważaniu. Na moje oko FB dał soszialmedianindżom wybór – albo możliwość – przekonania się na własnej skórze, czy ogranizowanie konkursów na wallu jest na dłuższą metę opłacalne (zależy od tego, czego się oczekuje). Lecz aby móc przeprowadzić taki konkurs należy trzymać się pewnych zasad. No i trzeba mieć też świadomość skutków prawnych takich działań. Oczywiście na chwil kilka pobudziło to dyskusję nad tym, jakie są plusy i minusy konkursów na wallu a jakie są plusy i minusy konkursów organizowanych w apce (czyli pokazano ogółowi i klientom z czym to się je, a to akurat jest in plus). Wszystko bowiem zależy od punktu siedzenia – czyli – od tego, na czym marce biznesowo zależy. Szerzej o tym tu: Konkursy na tablicy fanpage’a są już dozwolone, ale czy skuteczne?

RSSy?

W sieci krążą od jakiegoś czasu pogłoski, że ktoś tam pogrzebał w API Facebooka i znalazł kod, który najprawdopodobniej jest lub może być zalążkiem czytnika RSS. Zatem, czy Facebook chce stworzyć kolejne narzędzie umożliwiające użytkownikom wyszukiwanie przydatnych informacji w czasie rzeczywistym? Biorąc pod uwagę śmierć Google Readera oraz uruchomienie hasztagów na FB, wydaje się, że społecznościowy gigant skupia obecnie swoje wysiłki na tematyce real-time news.
Zatem marketerzy powinni trzymać rękę mocno na pulsie.

I w telegraficznym skrócie, co jeszcze nowego?

Nowy newsfeed, nowe rozmiary zdjęć wyświetlanych w tymże, nowe insighty dla adminów stron, możliwość uploadu zdjęć do komentarzy, ciągłe grzebanie programistów Facebook’a w algorytmie i spadanie zasięgów normalnych postów, i to chyba tylko po to, by ustawiać posty promowane a więc płatne (czyli Fejs chce na nas coraz więcej zarabiać), nowe możliwości reklamowe etc.

No dobra, koniec na dziś. Niedługo inne powiastki.
Dobranoc 🙂

#yolo

#YOLO (by okeaynigel)

Otagowane , , , , ,

Nadchodzi era emotikon na FB?

Już chyba każdy zdążył się przyzwyczaić do częstych zmian na swoim facebookowym profilu, czy na fanpage marki, którą prowadzi. Po zmianach szaty graficznej, zmianach funkcjonalnych, metrycznych, prezentowania informacji, i innych, stajnia Zucka zabrała się za testowanie emotikonek w statusach. Rzecz już dawno zapowiadana, czy też przewidywana, doszła do skutku. Słowo stało się już prawie ciałem. Zobaczymy, jakie będą opinie testujących na temat tej nowej formy wyrażania ekspresji.

Emotikony buźki, Facebook

Facebook Icons – Smileys by Mashable

Podziel się tym, co czujesz lub tym, co robisz

Facebook testuje emotikony w statusach użytkowników, ale nie tylko te typowe emotikony-buźki, również grafiki przedstawiąjace jedzenie (np. pizzę), picie (np. piwo w kuflu) i wiele innych – do wyboru, do koloru. Użytkownicy mają mieć udostępnioną całą paletę emotek uszeregowanych w kategorie, takie, jak jedzenie (eating), picie (drinking), oglądanie (watching), robienie czegoś (doing). Czy polskie nazwy byłyby prostym przełożeniem angielskich, tego jeszcze niewiadomo. A jaka jest idea emotek? Przede wszystkim mają nam ułatwić wyrażanie swoich myśli, uczuć, ochoty na coś lub czynności, które właśnie wykonujemy, za pomocą kolorowych grafik („News: Share how you’re feeling or what you’re doing”). Jeśli mamy ochotę pójść na pizzę ze znajomymi to wrzucamy, na przykład taki status: „Ania i Marta idziemy na festiwal pizzy dziś? Dają dwie za darmo! :-)”  i dodajemy grafikę pizzy (nie wiem dlaczego w tekście, który znalazłam na Mashable piszą, że grafika wspomnianej pizzy jest emotką, przecież emotka nawiązuje do naszego stanu emocjonalnego w danym momencie, ochota na pizzę to też stan emocjonalny? Według mnie to potrzeba, pragnienie).

A teraz najlepsze

Na razie nie udostępniono emotek gdzie? W komentarzach. Nie było też mowy o wiadomościach. No i zakładają, że nowa funkcjonalność może przełożyć się na zwiększenie zysków z promocji frm na FB w przyszłości, bo przy graficzkach mają się pokazywać konkretne fanpejdże marek, narzędzi itp. Czyli, coś w rodzaju reklam w wyszukiwarce na Fejsie.

Emotkikony na Facebooku, jedzenie

Facebook Emoticons – eating category by Mashable

Emotki na Facebooku, oglądanie, film, kino

Facebook Emoticons – watching category by Mashable

No i co Wy na to? Przyjmie się? Nie przyjmie? A jak przyjmie, to będzie z tego kasa? Bo ja, powiem szczerze, nie do końca jestem przekonana do tego rozwiązania. Mam wrażenie, że w news feedach zagości istna cepeliada i może wyrządzić wiele złego. Na pewno nowym dodatkiem zainteresują się nastolatki, i nie sądzę, żeby starsi użytkownicy, a już szczególnie ci, którzy zajmują się prowadzeniem fanpejdzy, ulegli emotkowej rewolucji. Po prostu graficzki w tekstach, przy zdjęciach, filmach, będą kiepsko wyglądały wizualnie. Rozumiem, że twórcy Facebooka wdrażają różne funkcjonalności, aby wyjść naprzeciw zapotrzebowaniom użytkowników, którzy i w tym przypadku, w statusach dodają emotki za pomocą znaków klawiaturowych, ale myślę, że tak powinno być nadal. Co innego dodanie emotek w wiadomościach/czacie, ale statusy winny pozostać takie, jakie są.

Emotikony na Facebooku

Facebook Emoticons by Mashable

Już jest! Nowa szata graficzna serwisu Pinterest!

Wiadomości w skrócie: Pinterest wydał na świat zapowiadany niedawno, nowy layout profili. Myślę, że zamiast pisać, ględzić na ten temat, wystarczy obejrzeć screeny. Wszystko wygąda bardzo fajnie, jak dla mnie a w razie konieczności dodania komentarza do użyteczności nowego rozwiązania, zaktualizuję wpis.

Podgląd całego profilu:

Pinterest new layout

Pinterest profile

Podgląd elementów „tablicy” Nature:

Pinterest new layout nowa szata graficzna

Boards

Podgląd konkretnego zdjęcia:

Pinterest new layout nowa szata graficzna

Pinterest photo (item)

😉

Otagowane , ,

Modowa zachowawczość kulturowa, czyli odkopany tekst w sieci

Ożeż! Znalazłam swój stary tekst w sieci. Widać, że jakieś dziwne zapędy do pisania były u mnie od dawna, tylko nie wiedziałam gdzie mam pisać, co, po co i jak,  no i cierpiałam na bardzo powszechne schorzenie – antysystematyzm pospolity. W praktyce wyglądało to własnie tak, że wrzuciłam gdzieś jakiś tekst, i tyle. Bez ładu, bez składu.

W tym (kuchniasocjalna), w miarę systematycznie prowadzonym blogu określiłam siebie i swoje zapędy, ale – z racji tego, że piszę  czasem w „rubyczce” moda-wnętrza-malarstwo, teksty, jak ten, również powstawały.

Tekst nosi tytuł: Modowa zachowawczość kulturowa od podszewki, i piszę w nim oczywiście o polskiej, niszowej artystce. Niszowej – nie oznacza, kiepskiej, a wręcz przeciwnie. Tekst znajduje się pod tym linkiem, nie jest wszakże arcydziełem sztuki pisarskiej, ale dobrze mieć wszystkie swoje wypociny w jednym miejscu. Będę pewnie gryźć ziemię i płakać rzewnymi łzami za to, że go tu wpakowałam, ale co tam! 🙂

Otagowane

Przerwać impas, jeść i przetrwać!

Ostatnio zupełnie nie mam czasu pisać, przepisywać, ani bawić się w tłumaczenia. Cały luty umknął mi przez nawał zadań w pracy i nadal nie mam za bardzo czasu, ni zbyt częstej weny (chyba taka pora roku), ale postanowiłam przerwać w końcu ten impas i coś napisać. Choćby kilka zdań, takie pitu-pitu.

A że dawno nie pisałam o mojej smart-freestylowej twórczości kuchennej, wrzucę przepis, który wczoraj, na szybko, wymodziłam. To będzie zwykła-niezwykła zupa pomidorowa. Lubię do tematów kulinarnych podchodzić nieprzepisowo (czyli, inaczej niż w standardowym przepisie ;p) i wychodzić poza szablony ogólnie ustalone. Ale wszystko musi mieć oczywiście swoje granice, co by nie wyszła jakaś totalna masakra, za którą gorzko może żołądek zapłacić. Co prawda mój żołąd był do wczoraj jeszcze popsuty ale i tak postanowiłam nieco „odpicować” zwykły przepis na zupę pomidorową z ryżem, z użyciem tego, co mam w lodówce 😉

I po kilku chwilach namysłu zabrałam się do roboty.

Używając takich składników:

-sok pomidorowy/przecier z pomidorów/pomidory w puszce,

– pierś z kurczaka mała,

– brokuły (tylko góra i rozdrobione),

– ćwiartka fenkuła pokrojona, jak cebula,

– nasiona fenkuła,

– wyciśnięty czosnek w ilości wg uznania,

– trochę suszonych pomidorów (polecam te z torebki, nie w zalewie),

– odrobina masła (osełki) i mała łyżeczka oliwy z oliwek,

– pół kostki bulionowej wołowej, pół warzywnej,

– sól, pieprz, słodka papryka, zioła wg uznania,

harissa dla zaostrzenia smaku,

– ryż (w ilości wg uznania, czyli jeśli lubisz gęstą to więcej ;p),

stworzyłam Pomodorosuppa con broccolli 🙂 ®

(nazwa zapisana niegramatycznie, ale o to właśnie chodzi i się nie czepiać! To moje! :D)

Przepis na zupę pomidorową brokuły

Do rozciapcianych pomidorów, czy też soku pomidorowego (akurat nie miałam przecieru) wrzuciłam pokrojoną na kawałki pierś z kurczaka (mięso gotowane, w przypadku chorego żołądka, jest lepsze niż pieczone), rozdrobnione brokułki, suszone pomidorki, pokrojonego fenkuła i jego nasionka, masło i oliwę (broń boże masło roślinne, czy margarynę!), kostki rosołowe, czosnek, sól, pieprz, zioła i paprykę słodką. Na koniec doprawiania dodałam trochę ostrej harissy (miałam polską wersję, ale zdecydowanie polecam oryginalną, którą można kupić w wielu miejscach w Warszawie, w tzw. sklepach „kolonialnych” czy kuchniach świata) a na sam „koniec końców” wrzuciłam ryż.

No i się nie zatrułam, a wyszło dobrze i pomogło 😉

PS. Do zdjęcia (które robiłam w pracy) zabrakło mi zieleniny do przybrania, w postaci pietruszki lub koperku, i grzanek, ale polecam gorąco, aby udekorować nimi wierzch…. No i oczywiście (najlepiej) startym parmezanem. Można też zaszaleć i posypać dodatkowo np. pestkami dyni.

Enjoy!

Otagowane , ,

Nowe oblicze Tumblra

Wczoraj, przed wyjściem z pracy a już po wpisie o nowościach na Pinterest, zaskoczył mnie z kolei Tumblr. I całkiem miło mi się zrobiło. Znalazłam chwilę aby coś wrzucić na bloga (prowadzę tam dla fanu fotobloga i wrzucam różne zdjęcia, głównie swojej produkcji), zalogowałam się a tu niespodzianka! Nowa edycja postów/zdjęć!
Co prawda jakiś czas temu otrzymałam powiadomienie, że wprowadzają zmiany na platformie, ale że długo ich nie widziałam, to o nich na śmierć zapomniałam… (nie czuję, jak rymuję).

Co się zmieniło?

Można dodawać kilka zdjęć jednocześnie, ale nie więcej niż 10. I w efekcie wygląda to „prawie jak kolaż”:

Tumblr widok blog

Można łatwo zaplanować publikację tych zdjęć:

Tumblr

No i na koniec przewijanie (podgląd zdjęć) wygląda zupełnie inaczej:

tumblr przewijanie

Więc nawet i Tumblr się zmienia, i moim zdaniem na lepsze! Przynajmniej teraz tak mi się wydaje;D

Otagowane , , ,

Pinterest testuje nowy Layout!

Właściciele Pinterest ogłosili właśnie, że są na etapie testowania nowej szaty graficznej platformy. Layout jest testowany na razie (i jak zwykle to bywa) na wąskiej grupie ludzi. Co ulegnie zmianie?

Nawigacja

Pinterest zapewnia na swoim blogu, że nawigacja będzie bardziej intuicyjna co pozwoli użytkownikom na szybsze dotarcie do poszukiwanej grafiki.

Pinterest

Grafiki

Będą większe obrazki i będzie można zamieścić więcej info o nich, a dzięki temu również będzie można łatwiej odnaleźć to, co nas interesuje. W panelu bocznym będzie widoczna cała tablica (kategoria), w której akurat oglądana grafika (pin) się znajduje.

2013012803

Co jeszcze?

Jeszcze nie wiadomo, ale na pinterestowym blogu zapewniają, iż będzie tego więcej, wprowadzają bowiem ulepszenia, które mają spowodować, że pinning będzie jeszcze bardziej happy! 😀
No i fajnie, mnie się podoba 😀

Widać, że Pinterest jednak nadal rośnie nie tylko pod względem liczby użytkowników, ale też w sensie rozbudowy funkcjonalności. Jakiś czas temu pisałam o nowych sekretnych tablicach (Pinterest przedstawia Secret boards!) a teraz przerabiają layout i poprawiają nawigację. Niektórzy nie wróżą serwisowi zbytniej kariery w naszym kraju, ale ja myślę inaczej. Pinterest jest fajny i jeśli zmiany będą szły w dobrym kierunku to moim zdaniem karierę ma gwarantowaną (choć też wcale nie jest słaby w obecnej formie). Dla przypomnienia wg  wrześniowego Megapanelu PBI/Gemius, Pinterest zanotował 365tys. real users i wyprzedził Blipa i Flakera. Oczywiście do takiej gwiazdy jak Facebook czy nie do końca pojętego u nas Twittera jeszcze mu daleko, ale potencjał jest duży!

Oh, how pinteresting!

Żródło: http://blog.pinterest.com/post/41728994538/were-testing-out-a-new-look

Otagowane
it's ewelina

me, my work, and I

jaszkowski

pictures

Okiem amatora

Półprofesjonalnie o Internecie

Wyrażaj się!

Ubieramy w słowa to, co na co dzień wyrażamy stylem.

Przydasie

czyli coś, co się przyda... ręcznie wykonywane prace różnymi technikami rękodzieła: decoupage, frywolitki, szydełko, igła z nitką

broszura kulturalna

internet muzyka filmy seriale książki inspiracje facebook przemyślenia lifestyle

Brzytwą po oczach

Skuteczne zarządzanie, marketing i sprzedaż ery social web.

Zameblowani - meble kuchenne, aranżacje i projektowanie mebli.

Wszystko o meblach kuchennych, projekty mebli i aranżacje kuchni.

Madelska blog

Marketing, e-commerce, trendy

b2bfocused

marketing i sprzedaż w sektorze b2b

Formosa Insight

Images from Isla Formosa, the beautiful island of Taiwan

The Idiot Speaketh

Once upon a Time, in rural North Texas, there lived an Idiot.

savage taste

my philosophy of life, one bite at a time