Wczoraj, przed wyjściem z pracy a już po wpisie o nowościach na Pinterest, zaskoczył mnie z kolei Tumblr. I całkiem miło mi się zrobiło. Znalazłam chwilę aby coś wrzucić na bloga (prowadzę tam dla fanu fotobloga i wrzucam różne zdjęcia, głównie swojej produkcji), zalogowałam się a tu niespodzianka! Nowa edycja postów/zdjęć!
Co prawda jakiś czas temu otrzymałam powiadomienie, że wprowadzają zmiany na platformie, ale że długo ich nie widziałam, to o nich na śmierć zapomniałam… (nie czuję, jak rymuję).
Co się zmieniło?
Można dodawać kilka zdjęć jednocześnie, ale nie więcej niż 10. I w efekcie wygląda to „prawie jak kolaż”:
Można łatwo zaplanować publikację tych zdjęć:
No i na koniec przewijanie (podgląd zdjęć) wygląda zupełnie inaczej:
Więc nawet i Tumblr się zmienia, i moim zdaniem na lepsze! Przynajmniej teraz tak mi się wydaje;D